Jak co roku urokami majówki nie będą mogły się cieszyć wszystkie pokolenia. Młodzi ludzie zdający w danym roku maturę zazwyczaj wykorzystują te dni na ostatnie powtórki. Jak się za nie zabrać? Co robić, aby nie oszaleć i na egzaminie zaprezentować pełnię mocy? Przygotowaliśmy dla Ciebie checklistę, na którą zdecydowanie warto rzucić okiem!
Już teraz czujesz, że zjada Cię stres? Na każdym kroku słyszysz o tym, że bez wspomagaczy nie da się przygotować do matury? Nie wierz w to! Eksperymentowanie z lekami i suplementami diety jest fatalnym pomysłem – zwłaszcza przed egzaminami. Twoje ciało oraz umysł mogą zareagować zupełnie inaczej niż organizm kolegi lub koleżanki. Wizyta na oddziale ratunkowym w dniu matury zdecydowanie nie jest najlepszym pomysłem. Niestety – w tym czasie niebezpieczeństw jest więcej niż mogłoby Ci się wydawać. Nie pijesz na co dzień kawy, ale sądzisz, że może wzmocnić Twoją koncentrację, więc postanawiasz skusić się na kilka filiżanek? Nie idź w tę stronę – chyba, że marzysz o nieprzespanej nocy, problemach trawiennych oraz drżących dłoniach i kołaczącym sercu podczas rozwiązywania arkusza maturalnego. Tę samą zasadę możesz odnieść do innych pobudzaczy lub… uspokajaczy! Kilka kubków melisy może nie tylko Cię nie wyciszyć, ale spowodować senność, mdłości oraz zawroty głowy. Trzymaj się lepiej swoich nawyków, a dobrze na tym wyjdziesz!
Rodzice wciąż Ci mówią, że to nie jest najlepsza pora na spotkania towarzyskie? A może zastanawiasz się nad tym, czy faktycznie nie lepiej byłoby z nich zrezygnować do czasu napisania egzaminów? Chwile, które spędzamy z bliskimi nam ludźmi, wcale nie muszą być bezużyteczne! Jeśli więc stresujesz się maturami ustnymi, wcielcie się w role egzaminatora i egzaminującego i przećwiczcie to, co czeka na Ciebie już za kilka dni. Takie spotkania przyczyniają się do obniżenia poziomu kortyzolu, czyli hormonu stresu, a więc przed maturą powinny być zalecane!
Masz poczucie, że nie poświęciłeś na naukę tyle czasu, ile powinieneś? Chcesz ostatni tydzień wykorzystać do maksimum i planujesz uczyć się przez całą noc przed każdym egzaminem? To świetna droga do tego, aby oblać maturę! Minimum 8 godzin snu uchroni Cię przed ćmiącym bólem głowy podczas rozwiązywania arkusza. Dzięki temu Twoja koncentracja będzie na zdecydowanie wyższym poziomie, co wpłynie m.in. na proces przypominania sobie tego, czego nauczyłeś się przez ostatnie lata. Złym pomysłem jest także inwestowanie we wszystkie materiały, jakie uda Ci się znaleźć w sieci na kilka dni przed maturą. Chwytliwe nagłówki na każdym kroku krzyczą, że „To właśnie dzięki tym notatkom zdałem!” oraz „Z tym opracowaniem właściwie nie będziesz musiał się uczyć”. Takie zapewnienia są niestety równie efektowne, co kłamliwe. Co roku maturzyści wydają mnóstwo pieniędzy na materiały, w których znajduje się mnóstwo głupot oraz treści skopiowanych z różnych stron internetowych. Nie popełnij ich błędu, zwłaszcza że nadmiar notatek (zwłaszcza nierobionych samodzielnie) wcale nie wpływa pozytywnie na proces przyswajania wiedzy!
Trawę trzeba skosić, ogródek wypielić i wreszcie posprzątać w piwnicy, a Ty i tak „już się niczego nowego nie nauczysz”? No way! W tym przypadku to Ty wiesz, czego Twój organizm potrzebuje. Ruch na świeżym powietrzu ma mnóstwo zalet, ale jeśli potrzebujesz jeszcze kilku godzin nauki, by zrealizować swój plan, bądź asertywny! Troska o siebie i niewyprowadzanie się z równowagi są w tym czasie niezwykle ważne podobnie jak balans pomiędzy nauką, odpoczynkiem, kontaktem z ludźmi i świeżym powietrzem. Tym, co można śmiało ograniczyć, są nowe technologie. Kolejne powiadomienia, sygnał przychodzących wiadomości, dzwoniący telefon… Jeśli tak mają wyglądać przygotowania do matury, nie ma co liczyć na wysoki poziom koncentracji. W związku z tym najlepszym pomysłem jest usunięcie telefonu spoza zasięgu naszej ręki i sięganie po niego tylko w czasie wyznaczonych przerw. Wspomniane urządzenie nie jest jedynym rozpraszaczem, z którym możemy mieć do czynienia. Zadbaj więc o to, aby nie biegać co chwilę po szklankę wody, zdrowe przekąski, czy też ciepły koc.
Nadeszła pora na wskazówkę „last, but not least”. Niezależnie od tego, cokolwiek Ci się teraz wydaje – to tylko matura! Jej wyniki nie świadczą o tym, jakim jesteś człowiekiem ani nie uniemożliwią Ci tego, o czym zawsze marzyłeś. Czasami dzieje się tak, że to właśnie dzięki odroczeniu pewnych pragnień udaje nam się odkryć, że tak naprawdę… zależy nam w życiu na czymś zupełnie innym! Nie popadaj więc w rozpacz nawet jeśli pierwsze egzaminy nie pójdą Ci najlepiej. To wcale nie przekreśla Twoich szans na dostanie się na wymarzone studia! Wyniki rozszerzonych matur okazują się często znacznie ważniejsze. Wykorzystaj więc dobrze czas, który Ci pozostał i pamiętaj o tym, że już za miesiąc będzie po wszystkim!
Odwiedź nasze kanały w mediach społecznościowych
