23
02
2022-02-23
2022

Co zrobić, aby mieć pamięć Sherlocka Holmesa?


Co zrobić, aby mieć pamięć Sherlocka Holmesa?

„Nie zapomnij wziąć drugiego śniadania. Pamiętaj o tym, aby odebrać paczkę, wracając do domu. Tylko znowu nie zostaw w szkole podręcznika z matematyki i kup w końcu nowy piórnik!” – cóż, sprawy angażujące naszą pamięć atakują nas każdego dnia. Ogrom informacji, który nas otacza, nie ułatwia nam zapamiętywania tego, co naprawdę ważne. Jeśli jednak chcesz w końcu efektywnie zacząć wykorzystywać możliwości swojej pamięci, koniecznie przeczytaj ten tekst!

Mnemotechniczna biblioteka

Kojarzysz dziewięć muz pochodzących z mitologii greckiej? Ich ojcem był Zeus, matką zaś Mnemosyne, którą uznawano za uosobienie pamięci. To właśnie z tą boginią związana jest nazwa „mnemotechniki”, która oznacza sposoby pozwalające na łatwiejsze zapamiętywanie i odtwarzanie zdobytych informacji. Istnieje cały szereg tego typu sztuczek, dzięki którym np. przyswajanie nowych słówek w języku obcym staje się znacznie łatwiejsze. Mnemotechniki są jednak tak rozbudowane, że ani jeden, ani dwa artykuły nie wystarczą, aby zaprezentować cały katalog związanych z nimi możliwości. Jeśli więc wiesz, że jest to coś, co Cię zainteresowało, bez wahania sięgnij po jedną z książek, w której w bardzo ciekawy i przystępny sposób zostały opisane triki pozwalające wykorzystywać możliwości naszej pamięci.

Po kogo sięgnąć, aby się nie rozczarować? Początkującym zdecydowanie polecam Radka Kotarskiego i jego pozycję „Włam się do mózgu”, dzięki której odkryjesz, dlaczego tak niewiele informacji przekazywanych w szkole pozostało na dłużej w naszej pamięci. Nieco bardziej zaawansowani mogą śmiało sięgać po klasykę, czyli książki Tony’ego Buzana. To właśnie ten brytyjski pisarz zajmujący się m.in. tematyką edukacyjną, jest pomysłodawcą Mistrzostw Świata w Zapamiętywaniu oraz autorem ponad 80 książek dotyczących m.in. map myśli oraz posługiwania się umysłem takich jak „Rusz głową” oraz „Pamięć na zawołanie”. Ci zaś, którzy mają ochotę zagłębić się w ten temat jeszcze bardziej, mogą śmiało sięgać po „Harvardzki poradnik skutecznego uczenia się” oraz wyśmienitą trylogię Marka Szurawskiego („Pamięć. Trening interaktywny”, „Pamięć i intelekt. Trening mistrzowski”, „Pamięć na całe życie”).

Pomiędzy złożonością a prostotą

Zanim jednak ruszysz do biblioteki warto zapoznać się z podstawowym podziałem mnemotechnik, wśród których wyróżnia się te, które mają charakter prosty oraz złożony. Wśród pierwszych znaleźć można m.in. akronimy, rymowanki oraz łączenie w pary. Pamiętasz, jak uczyłeś się kierunków świata i aby zapamiętać North, East, South i West powtarzałeś wierszyk: Na Ekranie Siedzi Wrona, nie ma dzioba i ogona? Właśnie wówczas zastosowałeś aż dwie z mnemotechnik prostych, czyli połączenie rymowanki z systemem pierwszych liter. W podobny sposób można uczyć się niemalże wszystkiego! Z kolei mnemotechniki złożone w znacznie większym stopniu opierają się na wyobraźni. Ich przykładem może być pałac pamięci lub Główny System Pamięciowy, przy czym ten ostatni jest jedną z najbardziej zaawansowanych technik, która wymaga dużej wprawy i jest stosowana m.in. wówczas, gdy trzeba zapamiętać długi ciągi cyfr. Zastanawiasz się teraz nad tym, z której z nich korzystał Sherlock Holmes, który w niebywały sposób umiał przypominać sobie szczegóły minionych zdarzeń oraz rysować w swojej głowie mapy miejsc, które odwiedził?

W pałacu pamięci

Wspomniany detektyw najprawdopodobniej stosował tę samą technikę co starożytny poeta, Symonides. To właśnie jemu udało się uniknąć śmierci, bowiem budynek, w którym chwilę wcześniej ucztował, zawalił się krótko po jego wyjściu. Ciała zgromadzonych tam ludzi były tak zmasakrowane, że ich rozpoznanie była niemożliwe. Okazało się jednak, że Symonides zapamiętał, kto gdzie siedział i w oparciu o to zidentyfikowano zwłoki. Jak więc można zauważyć, metoda pałacu pamięci (nazywana także metodą loci lub rzymskiego pokoju) bazuje przede wszystkim na skojarzeniach dotyczących określonych miejsc i konkretnych obrazów, które zostają w nich umieszczone.

Co to w praktyce oznacza? Wyobraź sobie konkretną, dobrze znaną Ci przestrzeń. Może to być Twój dom, galeria handlowa lub przydomowy ogródek dziadków. Podziel ją na kilka następujących po sobie części, którymi wędrować będzie Twój umysł w czasie przypominania sobie kolejnych elementów, które w nich umieścisz. Wyobraziłeś sobie więc korytarz, salon, kuchnię i Twój pokój. Chcesz zapamiętać osiem produktów, które masz przynieść ze sklepu: jabłka, klocki, masło, balony, coca-colę, żarówkę, spinacze i lemoniadę. Aby tego dokonać możesz poparować wspomniane przedmioty lub zapamiętywać je pojedynczo. Najważniejsze jest jednak to, abyś wyobraził sobie dynamiczną scenę dziejącą się w danym pomieszczeniu, w której biorą udział dane przedmioty. Najpierw więc szczegółowo przypominasz sobie wygląd Twojego korytarza, w którym – w Twojej wyobraźni – wyrosła wielka jabłoń. Są na niej soczyste i lśniące jabłka, których nie możesz dosięgnąć, więc korzystając z klocków budujesz wieżę, dzięki której udaje Ci się do nich dostać. Następnie idziesz do salonu, gdzie okazuje się, że ktoś wysmarował podłogę masłem, a Ty poślizgnąłeś się na nim i upadłeś wprost na balon, który pękł z hukiem. W końcu dotarłeś jednak do kuchni, w której było zupełnie ciemno. Chciałeś wymienić żarówkę, ale okazała się tak zardzewiała, że najpierw zanurzyłeś ją w coca-coli. W Twoim pokoju czekała na Ciebie ulubiona lemoniada, ale Twój brat zrobił spinaczem w butelce kilka małych otworów, przez co zupełnie się wygazowała. W ten sposób wszystkie produkty znalazły się w Twoim pałacu pamięci!



Odwiedź nasze kanały w mediach społecznościowych
Odwiedź nasz profil na Facebooku   Odwiedź nasz profil na Instagramie   Odwiedź nasz profil na YouTube   Odwiedź nasz profil na TikToku



© 2023 Centrum Edukacyjne MATURITA s.c.