16
02
2022-02-16
2022

Jak robić notatki idealne?


W szkole, na studiach, podczas kursów i warsztatów, sporządzania listy zakupów, a nawet w czasie rozmowy z babcią na temat idealnego sernika – wszędzie towarzyszą nam notatki. Wydawać by się mogło, że w ich sporządzaniu nie ma nic trudnego. Kiedyś chodziły w parze z zeszytem i długopisem, dzisiaj przywiązane są do ekranu telefonu lub laptopa. Czy faktycznie bez znaczenia jest to, gdzie i jak je sporządzamy?

Dobre, bo analogowe

Uniwersytet Cornell Reading Center donosi – nasz mózg usuwa ok. 60% informacji w ciągu 2 tygodni, jeżeli nie zostały one nigdzie zanotowane. Nieco więcej i na nieco dłużej udaje nam się zachować w pamięci wówczas, gdy jesteśmy w coś zaangażowani emocjonalnie, jakiś temat jest naszą pasją i z fascynacją czytamy książkę lub oglądamy film, który jest mu poświęcony. Jednak nawet wówczas nasza pamięć wybiera te elementy, które zostaną w niej na dłużej i pozbywa się tych, które przez nas rzadziej wykorzystywane. I tak jak w przypadku niemożności przypomnienia sobie, kto grał główną rolę w naszym ulubionym filmie, sprawdzamy to w sieci, to na jakimkolwiek egzaminie niestety nie będzie to możliwe. W związku z tym nauczenie się sporządzania efektywnych notatek wydaje się sprawą priorytetową, zwłaszcza gdy uświadomimy sobie, że nie jest to umiejętność, którą mimowolnie nabywamy wraz z wiekiem lub wypijamy z mlekiem matki. Zajmujący się neuropsychologią Audrey van der Meer i Ruud van der Weel w 2016 r. przeprowadzili badania, w których postanowili porównać efektywność trzech sposobów sporządzania notatek. Wyniki były zaskakujące – okazało się bowiem, że pisanie na komputerze (z wykorzystaniem klawiatury) w porównaniu z notatkami przygotowywanymi odręcznie lub za pomocą cyfrowego rysika jest najmniej efektywne! Nasz mózg podczas sporządzania tradycyjnych notatek wykorzystuje i integruje ze sobą znacznie więcej obszarów związanych m.in. z wrażeniami dotykowymi i motoryką, co powoduje, że przyswajanie poszczególnych informacji ma miejsce już podczas pisania.

Co lubi nasz mózg?

Trudno jest pogodzić się z tą informacją wielu osobom, dla których cyfrowy świat i wirtualne notatki to nieodłączny element życia. Badania te jednak nie skończyły się zaleceniem dotyczącym porzucenia sprzętów elektronicznych i zakupienie dziesiątek ton grubych brulionów. Masz do przygotowania esej na angielski lub potężne sprawozdanie? Nic nie stoi na przeszkodzie, aby sporządzić je w programie tekstowym – jego celem przecież nie jest zapamiętanie jak największej liczby informacji. Jeśli jednak uczysz się czegoś, co bardzo chcesz pozostawić w swojej głowie np. w związku ze zbliżającym się egzaminem, wybierz tradycyjne rozwiązanie, a efekty będą znacznie lepsze. Co więcej - gdy pracujemy w grupie to dźwięk uderzania w klawisze oraz widok czyjegoś ekranu kolegi lub koleżanki, na którym coś się dzieje, utrudnia skupienie. Jeśli zmagasz się z problemami z koncentracją, to tym bardziej powinieneś tego unikać. Zasadne jednak wydaje się pytanie, które usłyszeć można od wielu uczniów: dlaczego mamy robić coś, co zabiera nam więcej czasu? Przede wszystkim dlatego, że pisząc odręcznie mimowolnie analizujemy, co trafia na kartkę papieru. Zastawiając się nad tym, utrwalamy zdobywane wiadomości. Dodatkowe minuty, które poświęcimy na sporządzenie własnoręcznej notatki, spowodują więc, że sam proces uczenia się będzie przebiegał znacznie sprawniej, a to oznacza, że czas ten bardzo szybko nam się zwróci! Podobną inwestycją jest wykorzystanie przy naszych notatkach wszelkiego rodzaju flamastrów, zakreślaczy i innych narzędzie kreślarskich we wszystkich barwach tęczy. Wbrew pozorom nie są to zabawki dobre dla dzieci, dorosłym potrzebne wyłącznie podczas korzystania z kolorowanek odstresowujących. Samodzielny wybór kolorów, które według nas łączą się z określoną treścią i zaznaczanie rozmaitych powiązań sprzyja zapamiętywaniu – i to nie tylko wówczas, gdy wydaje nam się, że jesteśmy wzrokowcami (https://www.maturita.pl/news/a-jaki-jest-twoj-styl-uczenia-sie.html).

Dobry zwyczaj – nie pożyczaj

W związku z tymi doniesieniami pewnie zastanawiacie się nad tym, jaki jest sens przesyłania sobie nawzajem rozmaitych notatek, dzielenia się nimi na facebokoowych grupach i licznych konwersacjach przedegzaminacyjnych. Cóż – przejrzenie nawet najlepiej sporządzonej, bogatej w treści, najpiękniejszej notatki, która nie należy do Was, nie przyniesie pożądanych przez Was rezultatów. Z cudzych materiałów dowiemy się wprawdzie, co było przerabiane ostatnio na wykładzie, ale nie odkryjemy, w jaki sposób to zaprezentowano. Jeśli nie włożymy trudu w jej samodzielne przepisanie, zaznaczenie wielkimi literami pojęć według nas najważniejszych, połączenie za pomocą strzałek zagadnień pokrewnych i zilustrowanie ich na przychodzących nam do głowy wykresach, za kilka dni będziemy pamiętali przede wszystkim to, od kogo ją otrzymaliśmy. W zależności od tego, jakie są nasze preferencje dotyczące robienia notatek, możemy samodzielnie wybrać jedną z metod, które są szczególnie polecane w kontekście efektywnego notowania. Polubiłeś się z mapami myśli? Słyszałeś co nieco o metodzie Cornella? A może to metoda Outline wydaje Ci się znacznie lepsza? Testuj śmiało, byle… samodzielnie!



Odwiedź nasze kanały w mediach społecznościowych
Odwiedź nasz profil na Facebooku   Odwiedź nasz profil na Instagramie   Odwiedź nasz profil na YouTube   Odwiedź nasz profil na TikToku



© 2023 Centrum Edukacyjne MATURITA s.c.